„A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady...” Taką właśnie decyzję podjęli organizatorzy tegorocznego wyjazdu dla wolontariuszy Przeglądu Najnowszych Filmów Polskich „Pod Wysokim Zamkiem”. Młodzież z Iwano-Frankiwska (d. Stanisławowa) i Lwowa spędziła trzy niezapomniane dni w bieszczadzkich górach.

Ciekawy i aktywny program, nowe znajomości i przyjaźnie a przede wszystkim super integracja. Wygląda na to, że wybór miejsca, nie był przypadkowy. Dlaczego? Według znawców regionu, Bieszczady to stan umysłu, a nie obszar na mapie. Są tam miejsca tajemnicze, nieodkryte, wciągające i hipnotyzujące. Tutaj powietrze mocniej pachnie, gwiazdy mocniej świecą, jedzenie bardziej smakuje, a historie bardziej łapią za serce.

To swoista forma podziękowania Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej we Lwowie za pracę i aktywność młodzieży podczas Przeglądu Najnowszych Filmów Polskich, Festiwalu Polsko-Ukraińskiego Partnerstwa, Konkursu Wiedzy o Kulturze i Języku Polskim „Znaszli-ten kraj”, Polskiej Wiosny Teatralnej, Czarodziejskiej Nocy w Bibliotece czy też różnego rodzaju projektach, realizowanych przez Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku. Łącznie udział w wyjeździe wzięło ponad 40 młodych osób.

Zjazdy na nartach biegowych, zwiedzanie zapory wodnej na Jeziorze Solińskim, wędrówki górskie Połoniną Wietlińską, przejażdżka Bieszczadzką Kolejką Leśną to tylko niektóre z atrakcji, których mogli doświadczać uczestnicy wyjazdu.

Dniem podziwianie pięknych widoków górskich, a wieczorem integracja przy polskiej muzyce. Dziś z wielką radością słuchamy relacji wolontariuszy CKPiDE, który zmęczeni po powrocie, ale zadowoleni opowiadają o wspaniałych chwilach spędzonych w Polsce.

Cała ekipa z Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego dziękuje organizatorom za możliwość uczestnictwa w wyjeździe, wspólnego odpoczynku oraz natchnienia na nowe inicjatywy na cały 2018 rok. Zapewniamy o naszej gotowości do pomocy przy kolejnych projektach realizowanych przez Konsulat Generalny RP we Lwowie.

Zdjęcia: Aleksander Kuticki, Eugeniusz Sało