W Jazłowcu w obwodzie tarnopolskim odbyła się druga edycja Letniej Szkoły Języka i Kultury Polskiej. Tym razem w obozie udział wzięli dzieci i młodzież w wieku 14-16 lat. W ciągu 10 dni uczestnicy szkoły poznawali historię Polski, kulturę i geografię, a także ulepszali swój poziom języka polskiego.
Zajęcia były prowadzone przez edukatorów ze Stanisławowa, Chmielnickiego oraz wolontariusza Fundacji Wolność i Demokracja, przy wsparciu których Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku oraz Centrum Języków i Kultur Słowiańskich w Chmielnicku organizowali to przedsięwzięcie.
Każdy dzień obozu zaczynał się z porannej gimnastyki, po czym dzieci pełne energii w swoich grupach poznawali nowe ciekawe informacje o kulturze, historii i języku polskim. Podczas Letniej Szkoły, oprócz zajęć w klasztorze Sióstr Niepokalanek, zaplanowano także zajęcia w plenerze i wycieczki.
Grupa malowała na szkle godło Polski i herby miast, z których przyjechali uczestnicy. Był też czas, żeby obejrzeć animacje dotyczące polskich legend, legend o powstaniu państwa polskiego, o Lechu, Czechu i Rusie oraz inne. Uczestnicy rysowały też wojsko Mieszka I, po czym Piastów i zgadywali, kto kogo narysował (Krzywousty, Brodaty, Łokietek).
Kolejną atrakcją był wyjazd do kaskad i wodospadów „Rusyliwskich” w pobliżu wsi Rusyliw o wysokości od 5 do 11 metrów. Dzięki temu, że pogoda dopasowała, młodzież świetnie odpoczęła i miała okazję się wykąpać.
W jednym z dni Letniej Szkoły uczestnicy obejrzeli film o ks. Jerzym Popiełuszce – kapelanie „Solidarności”. Na podsumowaniu przeprowadzono rozmowę o działalności „Solidarności” i wydarzeniach z tamtych czasów.
- W grupie pracowało mi się bardzo dobrze. Pozytywnie mnie zaskoczyło, że młodzież, jak na swój wiek, dosyć trudny, długo potrafiły być skupione i słuchać. Były też bardzo aktywne. Poziom wiedzy był dosyć zróżnicowany. Moim zdaniem dla nich dosyć dużo wniosło to wydarzenie, ponieważ najlepszym sposobem nauki języka jest bezpośrednie w nim uczestniczenie, co wyjazd zapewniał, – powiedział Przemysław Niemyjski, wolontariusz z Warszawy.
Uczestnicy Letniej Szkoły Języka i Kultury Polskiej wzięli też udział w sprzątaniu opuszczonego kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Jazłowcu, gdzie pracowali przez pół dnia.
Wieczorami wspólnie z opiekunami grup przeprowadzano zabawy integracyjne i grano w gry planszowe.
- Uważam, że organizowanie tego typu projektów jest niezwykle potrzebne na Ukrainie. Zarówno dla organizatorów jak i potencjalnych przyszłych uczestników. Nie jest to typowa nauka przy szkolnych ławkach. Sztuką wydarzenia jest stworzenie uczestnikom takich sytuacji, które będą tworzyły automatycznie potrzebę używania języka w codziennych sytuacjach. Oczywiście nie jest to łatwe, ale warto się starać, – powiedziała Maria Osidacz, dyrektor Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku. - 80% sukcesu przy takich projektach to zespół edukatorów i opiekunów, którzy dbają, aby nauka była nie tylko skuteczna, ale i pasjonująca, oraz aby w grupie panowała ciepła i przyjazna atmosfera. Korzystając z okazji chciałabym podziękować edukatorom Pani Alinie Czirkowej, Pani Alicji Ogińskiej i Panu Przemysłałowi Niemyjskiemu, a także ekipie opiekunów, za trud pracy, który wykonali przy realizacji Letniej Szkoły. Myślę, że się udało, świadczyć o tym mogą chociażby łzy rozstania uczestników w przed dzień jego oficjalnego zakończenia, – dodała Pani Osidacz.
W ostatnim dniu odbyło się wspólne ognisko. Każdy z uczestników przyłożył się do przygotowania ogniska i programu artystycznego. Podczas wspólnego wieczoru młodzież miała okazję na rozmowę oraz integrację. Na zakończenie uczestnicy Letniej Szkoły otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz upominki, w tym polskie książki.
Letnia Szkoła Języka i Kultury Polskiej w Jazłowcu zorganizowano w dniach 13-23 sierpnia 2018 roku przy wsparciu Senatu Rzeczypospolitej za pośrednictwem Fundacji Wolność i Demokracja, w ramach projektu „Biało-czerwone ABC. Dofinansowanie wydarzeń uzupełniających edukację polską w Polsce i na Ukrainie”.
Tekst: Robert Kubisz
Zdjęcia: Wiktoria Husaruk
