Czterdzieści jeden zespołów tanecznych z Ukrainy i Polski, piętnaście nominacji i bogaty program zagospodarowania czasu wolnego. W Iwano‑Frankiwsku (d. Stanisławowie) odbył się 29. Międzynarodowy Festiwal Tańca „Fest 2019”.

Wszystko się zaczęło od aerobiku tanecznego, jak wspomina Leoniłła Żodik, założycielka festiwalu FEST. Już wtedy zapraszano gości z zagranicy. Pierwszy festiwal, trwał zaledwie godzinę i dwadzieścia minut. Z czasem ilość nominacji wzrosła, a festiwal odbywa się kilka dni.

– To był początek lat 90. Nie było podobnych festiwali. Dzieci, które ćwiczyły w zespołach, zostawały na ulicy. Byłam wtedy trenerem z aerobiku tanecznego. Zwrócili się do mnie z prośbą rodzice dzieci, aby zorganizować coś dla dzieci. Maluchy chcieli gdzieś siebie zaprezentować, a nie po prostu ćwiczyć w zespole. Więc chciałam zrobić święto, a nie zawody. Po upływie czasu powstało wiele nominacji. Dzisiaj to tańce ludowe, towarzystkie, współczesne, klasyczne. W tym roku również dołączyły humorystyczne i dziecięce, a także oddzielna kategoria – seniorzy – opowiedziała założycielka festiwalu FEST.

Zespół z Kołomyi „Dywohraj” przywiózł na festiwal hopak, country, lugominy oraz podniecającą „Hucułkę”. W festiwalu udział bierze już po raz kolejny, a w tym roku przedstawił wszystkie kategorie wiekowe.

– Festiwal jest fantastyczny, gdyż przyjeżdżają tu ludzie z różnych miast Ukrainy oraz innych państw, i dlatego to jest wspaniałe. Dlatego, że można popatrzeć, jak tańczą ludzie w innych regionach, rywalizować z nimi i dzielić się energią, emocjami i poznać nowych przyjaciół – powiedział Nazar, uczestnik festiwalu.

29. FEST odbył się przy wsparciu Rady Miasta Iwano-Frankiwska. To już drugi udany projekt Leoniłły Żodik we współpracy z władzami miasta. W ubiegłym roku został zrealizowany projekt – Międzynarodowy Plener Malarzy. W tym roku miasto zaprosiło zespoły z innych zaprzyjaźnionych miast za granicą.

– Po raz pierwszy spróbowaliśmy zaprosić zespoły z miast partnerskich. Mamy umowy o współpracę z miastami w różnych państwach Europy i świata. Nasze zaproszenie przyjęli m.in. Rybnik, Świdnica, Opole, którzy przywieźli ciekawy program. Spodziewaliśmy się też zespołów z Mołdawii i Litwy, jednak zgłosiły swój udział tylko trzy zespoły z Polski – mówi Ulana Basarab-Hanczak, kierownik Wydziału Stosunków Międzynarodowych, Turystyki i Promocji miasta Iwano-Frankiwska.

Festiwal taneczny FEST w Iwano‑Frankiwsku odbył się już po raz piąty. W tym roku otrzymał miano międzynarodowego. Dla uczestników konkursu organizatorzy zapewnili ciekawy program czasu wolnego, wycieczki miastem, potańcówki oraz wieczory taneczne.

– W 2013 byliśmy na święcie chleba. Teraz jesteśmy znów z zespołem mażoretek „Prima”. Ciągle szukamy nowych form, a jednak zawsze wracamy do tradycji. Na początku w Polsce był bardzo popularny rap. Ale jak to bywa z tańcami, tak zwanymi modnymi, one przemijają, te nowe za kilka lat też się zmienią, natomiast te folkowe istnieją dzięki tym zespołom. Pokolenie pokoleniu przekazuje – powiedziała Anna Trzeciak, choreograf zespołu ze Świdnicy.

Powrót do tradycyjnych tańców, jak mówił jej kolega z Młodzieżowego Domu Kultury w Opolu Józef Jatowicz, obecnie bardzo zauważalny w Polsce. Pan Józef jest po raz pierwszy w Stanisławowie i wdzięczny za zaproszenie. Z tym miastem łączą go więzi rodzinne matki.

– W Domu Kultury mamy prawie 2 000 uczestników. Posiadamy cztery potężne obiekty w Opolu i dzięki temu zabezpieczamy większość imprez kulturalnych. Jeżeli chodzi o taniec, to myślę, że wracamy trochę do korzeni. Co raz więcej młodych ludzi przekonuje się do tańca ludowego, podobają im się stroje, możliwość zwiedzania Europy. Nie rywalizacja ich interesuje, a udział – podzielił się Józef Jatowicz, nauczyciel w Młodzieżowym Domu Kultury w Opolu.

Na FEST przyjechał zespół taneczny „Pech” z Opola, który zaprezentował nowe utwory, nad którymi pracował w ciągu roku.

– Jesteśmy już drugi rok na tym festiwalu. Jest bardzo duża konkurencja. Dla nas jest wielkim wyróżnieniem, że możemy tutaj być i pokazać to, co chcemy przedstawić. Naszym priorytetem było pokazanie nowych choreografii. Kategoria, z którą przyjechaliśmy, to disco dance. Chyba nie spotkaliśmy się tutaj z podobną kategorią i wydaje mi się, że innym też się spodoba – cieszyła się z udziału w wydarzeniu Aleksandra Kocot, tancerka zespołu „Pech” z Opola.

Festiwal taneczny „Fest” trwał 15-17 lutego 2019 roku. Zwycięzcy zostali nagrodzeni dyplomami, pucharami i medalami. Najlepszy zespół otrzymał grand prix festiwalu, a wszyscy uczestnicy – pamiątkowe prace graficzne oraz gadżety. Młodzież z Polski miała również okazję odwiedzić Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego, które wsparło tegoroczny festiwal.

Tekst: Włodzimierz Harmatiuk

Audycja w radiu CKPiDE:

Zdjęcia: Ołesia Riszko, Krystyna Smal

Partnerzy

Współpraca

Partnerzy medialni


Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Up