Przystanek Historia to inicjatywa Instytutu Pamięci Narodowej, pomysł na którą zarodził się około 10 lat temu. Początkowo realizowane na terenie Polski, obecnie Przystanki Historia znajdują się w różnych zakątkach świata, m.in. w Stanach Zjednoczonych, w Niemczech, w Belgii, na Ukrainie i Litwie.

– Głównym celem Przystanku Historia jest promowanie historii, rozmawianie o niej trochę w inny sposób. Wiem, że Polacy poza granicami mają utrudniony dostęp do źródeł. Chociaż istnieje Internet, także IPN oferuje różnego rodzaju portale historyczne, jednak najbardziej wartościowe są spotkania z żywym człowiekiem, kiedy można zadać pytanie, kiedy można porozmawiać – powiedział Dariusz Iwaneczko, dyrektor rzeszowskiego Oddziału IPN.

W przededniu 80 rocznicy sowieckiej agresji na Polskę, 16 września 2019 roku Przystanek Historia przyjęło również Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku (d. Stanisławowie). Wydarzenie zaszczycił swoją obecnością minister Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

– „Przystanek historia – Stanisławów” odbywa się w szczególnym momencie, w szczególną rocznicę i też w szczególnym miejscu. Zupełnie inaczej potoczyłyby się losy Rzeczypospolitej, gdyby nie agresja sowiecka 17 września 1939 roku, gdyby nie ten nóż wbity w plecy narodu polskiego, walczącego z niemieckim najeźdźcą. Tę wojnę można było wygrać – mówił minister Kasprzyk. – Cieszę się, że dzięki takim inicjatywom, jesteśmy tutaj, bo to jest wyraz naszej pamięci o tamtych dniach, tragicznych, chwalebnych, ale także o dniach, które dają nam przykład jak przetrwać. Bo mimo, iż wymazani wówczas z mapy świata, nie poddaliśmy się nigdy. Walczyliśmy na wszystkich frontach II wojny światowej, zdradzeni w Jałcie, byliśmy dalej pełni nadziei na wolność. I ta wolność przyszła 30 lat temu. Ta wolność przyszła dla Rzeczypospolitej, a tutaj na tych ziemiach nigdy nie zginął duch narodu, który jest najpiękniejszym narodem na świecie, ponieważ jest narodem dumnym, który ceni swoich bohaterów, pamięta o przeszłości i dzięki, temu, że pamięta o przeszłości trwa i będzie trwał nieprzerwanie – dodał szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Zebranych na sali gości powitała dyrektor Centrum Maria Osidacz, która wyraziła radość z tego, że Przystanek Historia dotarł do dawnego Stanisławowa.

W ramach spotkania miały miejsce dwie prelekcje, prezentacja komiksu oraz otwarcie wystawy o II wojnie światowej.

Prelekcja dr Piotra Chmielowca z IPN w Rzeszowie została poświęcona przebiegowi kampanii wrześniowej 1939 roku w południowo-wschodniej Polsce i planom obrony opartej na linii rzek Dniestr i Stryj, co miało umożliwić dostawy materiałów wojennych z Zachodu przez Rumunię. Jednocześnie chciano się doczekać na tym terenie ofensywy aliantów. Plany organizacji Przedmościa Rumuńskiego przekreśliła agresja ZSRR na Polskę, co zmusiło obrońców do ewakuacji na Węgry i do Rumunii.

Natomiast dr Dariusz Dyląg ze Stowarzyszenia Res Carpathica opowiedział licznie zebranej publiczności o walkach 10. Brygady Kawalerii w kampanii polskiej 1939 roku od Wysokiej pod Jordanowem aż po obronę Lwowa. W swojej prezentacji dr Dyląg przedstawił sporo archiwalnych fotografii z przejścia przez Stanisławów i Przełęcz Tatarską na Węgry, tak polskiej, jak i węgierskiej proweniencji.

– Dzisiejsze spotkanie było bardzo ciekawe i bardzo potrzebne, gdyż to starsze pokolenie, które może opowiedzieć swoim dzieciom i wnukom, o tym, co przeżyło, odchodzi. Zawsze ludziom trzeba przypominać o tym, jak było. Te czasy były bardzo ciężkie. To były czasy, gdy i jedni, i drudzy znęcali się nad ludźmi, wywozili i zabijali. Za Sowietów były swoje akcje, za Niemców swoje. Moja rodzina ucierpiała od Niemców – powiedział Władysław Karpiński, Polak ze Stanisławowa, którego ojciec trafił na łapankę, a jego dalszy los jest nieznany.

Oprócz prelekcji dotyczących kampanii wrześniowej został również zaprezentowany komiks „Wrzesień pułkownika Maczka”. Taki środek przekazu informacji historycznej powinien zachęcić dzieci i młodzież do uczenia się historii.

– We wrześniu 1939 roku, płk Stanisław Maczek był dowódcą 10. Brygady Kawalerii. To, jak na owe czasy, była bardzo nowoczesna jednostka w polskim wojsku. Promujemy ten komiks tutaj, bo uważaliśmy, że opowieść o pułkowniku Maczku będzie fajnym narzędziem edukacyjnym, które trafi do młodego pokolenia – powiedział Jakub Izdebski z rzeszowskiego Oddziału IPN.

Podczas spotkania została również otworzona wystawa „Walka i cierpienie”, opowiadająca o poszczególnych etapach i elementach II wojny światowej. Wystawa została przygotowana przez Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku na prośbę Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

– Ideą było to, żeby ta wystawa pojawiła się w wielu miejscach na całym świecie, w różnych wersjach językowych, żeby opowiedzieć mieszkańcom tych państw, gdzie są polskie placówki dyplomatyczne i konsularne, o II wojnie światowej, o polskim losie podczas tej wojny, o walkach, o tragedii ludności cywilnej – powiedział konsul Rafał Kocot, kierownik Wydziału Współpracy z Polakami na Ukrainie w Konsulacie Generalnym Rzeczypospolitej Polskiej we Lwowie.

Wśród gości zebranych na sali był też obecny Bogusław Nizieński, przewodniczący Rady ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, żołnierz AK, odznaczony w 2008 roku Orderem Orła Białego – najwyższym polskim odznaczeniem państwowym.

– Znalazłem się tutaj dlatego, że moje serce jest na Kresach. Moja mama urodzona w Stanisławowie, ojciec – we Lwowie, a ja – w Wilnie. Dla mnie te dwa dni tutaj, to są dni głębokiej żałoby. To, co widziałem 17 września w Tarnopolu, kiedy wkroczyła Armia Czerwona, jak nasi chłopcy wychodzili z miasta, byli rozbrajani… To wszystko pozostało w mojej pamięci. Ten ból i żal, że ta armia, tak przeze mnie kochana, musiała opuścić kraj. Oficerowie potem znaleźli śmierć – powiedział ze wzruszeniem pan Nizieński, który w momencie rozpoczęcia II wojny światowej miał 11 lat.

W kolejnym dniu wizyty na Ukrainie polska delegacja, na czele z ministrem Janem Józefem Kasprzykiem udała się do znajdujących się w okolicach Iwano-Frankiwska miejsc pamięci narodowej. Delegaci złożyli kwiaty i zapalili znicze na szlaku II Brygady Legionów w Karpatach Wschonich – w Bohorodczanach, Pasiecznej, Zielonej oraz Nadwórnej.

17 września 2019 roku w Kutach w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa odbyła się uroczysta msza św. w intencji Ojczyzny. Było to wydarzenie symboliczne, gdyż równo 80 lat w tym kościele odbyła się ostatnia msza na terenie II Rzeczypospolitej z udziałem najwyższych władz państwowych. Podczas uroczystości została odsłonięta tablica upamiętniającą to wydarzenie.

Tekst: Danuta Stefanko

Rozmowa z ministrem Janem Józefem Kasprzykiem:

Audycja w radiu CKPiDE:

Zdjęcia: Andrzej Leusz, UdKiOR

Partnerzy

Współpraca

Partnerzy medialni


Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Up