Wojna na Ukrainie trwa… A co za tym idzie? Kontynuowane są rozmaite akcje pomocowe, liczni ludzie o otwartych sercach wychodzą naprzeciwko potrzebom i problemom drugiego człowieka. Polscy i ukraińscy wolontariusze od pierwszych dni pełnoskalowej rosyjskiej inwazji organizują zbiórki żywności, środków higieny oraz innych niezbędnych rzeczy, starając się pomóc uchodźcom, mieszkańcom stref przyfrontowych i wojskowym. Dziś w audycji Radia CKPiDE przybliżono kilka historii wolontariuszy.

Oleg Petriw od 12 lat mieszka w Warszawie, jednak pochodzi z Ukrainy, więc aktywnie angażuje się we wspieranie broniącego się przed rosyjską agresją państwa. W Świebodzinie w województwie lubuskim mieszka ok. 20 tys. mieszkańców. Dołączyło do nich około 4 tys. osób z Ukrainy, uciekających przed wojną. Żyją razem, pracują wspólnie, a więc łamią się pewne stereotypy i budują się mocne przyjazne relacje. Ukraińskim uchodźcom pomaga między innymi Stowarzyszenie Rodzin Świebodzińskich „Ars Familia”, o czym mówi prezes Rafał Wojtkiewicz. Natomiast Andrij Symczycz z Iwano-Frankiwska, prezes stowarzyszenia „Swoi bronią Stanisławowa” opowiada o tym, jak kilku przyjaciół chciało wstąpić do ław Sił Zbrojnych Ukrainy, ale ze względu na wielki napływ ochotników w pierwszych dniach pełnoskalowej inwazji nie udało się zapisać. Założyli organizację charytatywną i wspierają potrzebujących na Ukrainie.

Partnerzy

Współpraca

Partnerzy medialni


Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Up