Senatorowie RP w Radzie Najwyższej Ukrainy (Fot. Marta Marchlewska-Wilczak / Kancelaria Senatu)

„Zrobimy wszystko co w mocy senatorów, aby nikt nie poważył się naruszyć suwerenności Ukrainy, jej integralności terytorialnej i prawa narodu ukraińskiego do samostanowienia” – powiedział marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej prof. Tomasz Grodzki w wystąpieniu na forum Rady Najwyższej Ukrainy w piątek, 18 lutego.

W Kijowie marszałkowi Senatu RP towarzyszyli wicemarszałkowie Senatu RP: Bogdan Borusewicz, Michał Kamiński i Marek Pęk, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej senator Bogdan Klich, przewodniczący Komisji Ustawodawczej senator Krzysztof Kwiatkowski, przewodniczący Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej Jan Filip Libicki oraz senator Wojciech Konieczny.

W wystąpieniu wygłoszonym na forum Rady Najwyższej w języku ukraińskim, marszałek Senatu RP nawiązał do osobistych relacji z Ukraińcami. „Mieszkam w Szczecinie, do którego okrutne losy wojny rzuciły wielu Państwa rodaków, z którymi razem przez kilka pokoleń zbudowaliśmy unikalne miasto przepełnione duchem wolności, przyjaźni i tolerancji, mimo tego, a może właśnie dlatego, że nie baliśmy się szukać prawdy znając zarówno chwalebne jak i mroczne karty naszej historii” – powiedział.

Wystąpienie marszałka Senatu RP w Radzie Najwyższej Ukrainy (Fot. Marta Marchlewska-Wilczak / Kancelaria Senatu)

Zaznaczył, że ma wielu ukraińskich przyjaciół, ale nawet gdyby nie miał żadnych związków z Ukrainą, to i tak – będąc Polakiem – przyjechałby bez wahania, wiedziony moralnym obowiązkiem wsparcia przyjaciół. „Jest takie przysłowie: przyjaciół poznaje się w biedzie. Dlatego przybyliśmy tu tak szeroką delegacją. Są tutaj przedstawiciele różnych sił politycznych, które w Polsce toczą często ostre spory, jednak w kwestii okazania solidarności i wsparcia narodowi ukraińskiemu jesteśmy całkowicie zjednoczeni” – podkreślił marszałek Tomasz Grodzki zwracając uwagę, że w delegacji jest kilku wicemarszałków i znamienitych senatorów, w tym legenda polskiej opozycji z czasów komunizmu – marszałek Bogdan Borusewicz.

Prof. Tomasz Grodzki podkreślił, że Polacy doskonale wiedzą, co znaczy zniewolenie narodu i jarzmo sowieckie, z którego wyzwoliliśmy się trzydzieści lat temu. „Rozumiemy jak mało który naród, co to znaczy być pozbawionym suwerenności, a nawet – w najciemniejszych latach naszej historii – całego terytorium rozebranego przez zaborców” – zauważył. Zapewnił ukraińskich parlamentarzystów, że senatorowie uczynią wszystko, aby nikt nie poważył się naruszyć suwerenności Ukrainy, jej integralności terytorialnej i prawa narodu ukraińskiego do samostanowienia. „Możecie na nas liczyć jak na wypróbowanych przyjaciół. Niech żyje pokój i przyjaźń między naszymi narodami! Niech żyje wolna Ukraina!” – zakończył marszałek Senatu.

Wcześniej prof. Tomasz Grodzki wraz z delegacją spotkał się z przewodniczącym ukraińskiego parlamentu, Rusłanem Stefanczukiem. W rozmowie wzięła udział także zdalnie przewodnicząca parlamentu Litwy, Viktorija Čmilytė-Nielsen wraz z litewskimi parlamentarzystami.

Zdjęcie pamiątkowe przy wejściu do Rady Najwyższej Ukrainy (Fot. Marta Marchlewska-Wilczak / Kancelaria Senatu)

W oświadczeniu dla prasy po rozmowach, marszałek Senatu powiedział, że delegacja Senatu przybyła do Kijowa, aby okazać jednoznaczną solidarność wielkiemu narodowi ukraińskiemu. „Jako Polacy, doskonale rozumiemy, co znaczy zagrożenie dla demokracji i dla suwerenności czy dla spójności terytorialnej Ukrainy” – podkreślił. Marszałek dodał, że zjednoczony świat – Unia Europejska, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania czy Polska, mają przekonanie, że to nie jest tylko konflikt na granicy rosyjsko-ukraińskiej, konflikt o Ukrainę, Polskę czy Europę. W jego przekonaniu wynik tego konfliktu zdecyduje, gdzie zostanie ustanowiona granica wolnego świata cywilizacji zachodniej, w której Ukraina musi się znaleźć.

Prof. Tomasz Grodzki opowiedział się także za członkostwem Ukrainy w Unii Europejskiej i NATO. „Jestem przekonany, że jak ostra faza konfliktu się zakończy, mam nadzieję że pokojowo, trzeba będzie przystąpić do ciężkiej, organicznej pracy, aby jak najszybciej doprowadzić do akcesji Ukrainy do NATO i UE” – powiedział. Jak zaznaczył, jeśli taka jest wola narodu ukraińskiego, to nikt nie może dyktować narodowi, co ma w tej materii robić. Marszałek Senatu podkreślił, że „Polska, cały naród, Senat Rzeczypospolitej, wszystkie siły polityczne w Polsce, jesteśmy w tej materii zjednoczeni, będziemy was w tym kierunku, w tym działaniu wspierać i pragnę o tym zapewnić”.

Delegacja Senatu złożyła także kwiaty na Grobie Nieznanego Żołnierza oraz przed Pomnikiem Ofiar Wielkiego Głodu na Ukrainie.

Tomasz Grodzki i Denys Szmyhal (Fot. Marta Marchlewska-Wilczak / Kancelaria Senatu)

Marszałek Senatu RP wraz z delegacją spotkał się także z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem. „Koncentrowaliśmy się na wyrażeniu naszej solidarności i jedności z narodem ukraińskim, byliśmy zgodni, że wolny świat powinien wspierać Ukrainę ekonomicznie, logistycznie i militarnie, bo nawet jeśli groźba konfliktu zbrojnego zostanie oddalona, to pozostanie kwestia odbudowy gospodarki, która w tej chwili bardzo cierpi” – powiedział po spotkaniu prof. Tomasz Grodzki. Jak dodał, premier Ukrainy podkreślił, że wielu znaczących inwestorów wycofało się z kraju i trzeba ich namówić do tego, by wrócili. W ocenie marszałka Senatu Unia Europejska powinna pomyśleć o pakcie pomocowym dla Ukrainy. Jednocześnie rozmówcy wyrazili nadzieję na to, że polska prezydencja w UE w 2025 roku, może zostać zwieńczona przyjęciem Ukrainy do Wspólnoty.

Marszałek zaznaczył, że rozmowy miały także aspekt ekonomicznej współpracy między oboma krajami. „Podziękowałem panu premierowi za odblokowanie transportu kolejowego, mówiliśmy o poszerzeniu puli tirów, które będą przekraczały granicę, o modernizacji przejść granicznych między Polską a Ukrainą” – poinformował prof. Tomasz Grodzki.

Na zakończenie wizyty w Kijowie delegacja Senatu RP złożyła kwiaty przed Ścianą Pamięci Żołnierzy Poległych za Ukrainę.

Źródło: senat.gov.pl

Partnerzy

Współpraca

Partnerzy medialni


Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Up