Fot. Danuta Stefanko

W Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku 19 października 2022 roku odbyło się spotkanie przedstawicieli lokalnych organizacji wolontariackich, które na co dzień prowadzą działalność pomocową w zakresie wspierania obrońców Ukrainy oraz osób poszkodowanych w wyniku działań wojennych. Celem spotkania było wypracowanie wspólnej koncepcji dystrybucji pomocy oraz docierania do jak największej ilości osób potrzebujących.

„Zwykli ludzie są niesamowici. Aktywnie pomagają i byłoby dobrze, gdyby ta aktywność nie spadała. Dzisiaj spotkaliśmy się, żeby polepszyć naszą współpracę, wymianę informacją, żeby operatywnie zbierać pomoc i dostarczać ją na front dla żołnierzy i cywili. Ludzie tam są w trudnych warunkach, cieszą się na każdą pomoc. Teraz najbardziej są potrzebne ciepłe rzeczy, skarpety, kominiarki, bluzy flisowe, bielizna termiczna, śpiwory. Po wojnie będziemy myśleli o centrach rehabilitacyjnych dla wojskowych. Wolontariuszy motywuje patriotyzm, nieobojętność i aktywność ludzi, którzy mimo wszystko się nie poddają” – powiedział Andrij Perełyhin, dyrektor Funduszu Charytatywnego „Cenność Życia”.

Spotkanie było również okazją podziękować sobie nawzajem za działalność na wspólnym froncie niesienia pomocy. Od pierwszych dni pełnoskalowej wojny rosyjsko-ukraińskiej, kiedy wschodnia część państwa była objęta aktywnymi działaniami zbrojnymi, na Zachodzie państwa, na terenach względnie bezpieczniejszych zaczęły się tworzyć ośrodki pomocowe. Działacze społeczni, przeciętni mieszkańcy miast i wiosek, dorośli, seniorzy, a nawet dzieci – każdy na swój sposób starał się pomóc w walce z rosyjskim najeźdźcą.

Fot. Danuta Stefanko

Robienie siatek maskujących, składanie indywidualnych zestawów medycznych dla żołnierzy, sprowadzanie pomocy humanitarnej w postaci żywności, środków higieny, leków czy ubrań to tylko część działalności wolontariuszy. Prowadzone są rozmaite wydarzenia charytatywne, koncerty, podczas których zbierane są środki finansowe na rzecz Sił Zbrojnych Ukrainy. Są przeznaczane między innymi na zakup samochodów, sprzętu taktycznego, mundurów, dronów czy leków.

„Razem z przyjaciółmi poszliśmy na komisariat wojskowy, żeby zaciągnąć się do Sił Zbrojnych Ukrainy. Wszystkie specjalizacje były już zajęte, więc odesłano nas do domu. Pomyśleliśmy, że nie możemy siedzieć w domu, trzeba coś robić, pomagać państwu, naszemu miastu, zabezpieczać ochronę i zaplecze naszego kraju. Nas motywuje zwycięstwo. Ludzie, którzy lubią Ukrainę, nie mogą stać obok. Ktoś pomaga fizycznie, ktoś moralnie czy materialnie. Teraz każdy robi, co może, a po wojnie będziemy rozbudowywać Ukrainę, nasze miasta, które zrujnowała horda, będziemy pomagać ludziom, którzy przeżyli bardzo ciężką sytuację, stracili swoich bliskich” – mówił Andrij Symczycz, prezes Funduszu Charytatywnego „Swoi bronią Stanisławowa”.

Ważnym elementem walki z barbarzyńskimi okupantami jest też informacja. Działacze społeczni na różne sposoby starają się promować aktywność na rzecz wspierania walczącej Ukrainy, a też walczą z dezinformacją poprzez aktywność w mediach społecznościowych.

Fot. Danuta Stefanko

Wolontariusze na całej Ukrainie nie tracą motywacji i chęci niesienia pomocy. Mimo iż wierzą, że wojna się skończy wygraną dobra nad złem, cywilizacji wolności i demokracji nad cywilizacją przemocy i zbrodni, zwycięstwem Ukrainy nad Rosją, wiedzą, że pracy jeszcze jest bardzo dużo. Już teraz szykują się do odbudowy kwitnącego, silnego i niezłomnego państwa ukraińskiego. Pomoc płynie również ze środowisk międzynarodowych, w tym też z Polski. Według badaczy i analityków jednym ze skutków tej wojny stanie się wzmocnienie dobrych relacji polsko-ukraińskich i sojuszu międzypaństwowego.

„Włączenie się w pomoc walczącej Ukrainie jest naszym obowiązkiem, przede wszystkim dlatego, że tutaj mieszkamy i działamy. Na terenie Iwano-Frankiwska, dawnego Stanisławowa i całej Ukrainy jest dużo Polaków. Bardzo fajnie się nam współpracuje z ukraińskimi organizacjami. Od początku wojny znaleźliśmy stałych partnerów, z którymi działamy do dziś. Wspierają nas, jeżeli czegoś nie mamy. Też wolontariusze innych organizacji przyjeżdżają do nas ze swoimi zapotrzebowaniami. Wspólnymi siłami idziemy do zwycięstwa” – powiedziała Alina Czirkowa, członek Zarządu Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego.

Rosyjska inwazja pokazała, że dla narodu ukraińskiego, ale też dla wszystkich ludzi dobrej woli nie ma rzeczy niemożliwych. Zebrać środki na Bayraktara czy nawet kupno satelity? Z wiarą oraz szczerym i sprawiedliwym pragnieniem do zwycięstwa Ukrainy, nawet te, wydawałoby się fantastyczne wyzwania, zostały pokonane.

Na różnych szczeblach trwa walka z rosyjskim najeźdźcą. Ktoś broni państwa z bronią w ręku, ktoś walczy na froncie informacyjnym, ktoś poprzez pełnienie zwykłych codziennych obowiązków zabezpiecza funkcjonowanie miast, a chodząc do pracy, wspiera gospodarkę Ukrainy. Ktoś przekazuje środki na rzecz wojska, inni sprowadzają pomoc humanitarną i narażając własne życia dostarczają ją na front. Ta wojna nie zostawiła obojętnym nikogo, zmieniła życia i wartości ludzi.

Tekst: Danuta Stefanko

Zdjęcia: Danuta Stefanko

Partnerzy

Współpraca

Partnerzy medialni


Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Up