Fot. Ołeksa Butczak

Mówiąc o Polakach na Ukrainie w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej pewnie wiele osób zadawało sobie pytanie, jaką była motywacja ich pozostania. Wielu Ukraińców, szczególnie ze Wschodniej Ukrainy, znalazło w Polsce schronienie przed rosyjskimi rakietami i innymi trudnymi aspektami życia w państwie objętym wojną. Dlaczego osoby polskiego pochodzenia, mieszkające na Ukrainie, nie wykorzystały szansy na przeprowadzenie się do Ojczyzny?

Przede wszystkim warto pamiętać, że dla większości z nich Ukraina jest drugą Ojczyzną. Mimo polskich korzeni, z podobną miłością i szacunkiem traktują państwo ukraińskie. Ramię w ramię z ukraińskimi współobywatelami pracują na rzecz rozwoju przemysłu, gospodarki czy kultury, a z Ukrainą wiążą przyszłość swoją i swoich najbliższych.

W okresie po II wojnie światowej losy wielu polskich rodzin nierozerwalnie połączyły się z Ukrainą, chociażby poprzez zawarcie tak zwanych małżeństw mieszanych. W takich domach polska i ukraińska kultura przeplatały się w ciągu dziesięcioleci. Pełnowymiarowa rosyjska inwazja na Ukrainę 24 lutego 2022 roku dotknęła wszystkich. Wywołała pragnienie do obrony swojej ziemi i walki o sprawiedliwość. Chociaż nie każdy włączył się w walkę zbrojną, jednak pozostaje wiele możliwości niesienia pomocy.

Fot. Igor Błażewski

Odpowiedzialność przed współobywatelami i Ojczyzną

Polacy na Ukrainie czują się współodpowiedzialni za losy państwa, w którym mieszkają oraz za budowanie relacji polsko-ukraińskich. Dowodem na to jest działalność rozmaitych organizacji pozarządowych, zaczynając od Iwano-Frankiwska czy Lwowa poprzez Kijów, aż po Odessę, Mikołajów czy Charków. Polacy w tych miejscowościach realizując różne projekty kulturalno-oświatowe, budują postawę otwartości wśród ukraińskich współobywateli, a w momencie wybuchu pełnowymiarowej wojny rosyjsko-ukraińskiej stali się niezawodnym zapleczem humanitarnym.

W obliczu sprzeczek polityczno-gospodarczych oraz rosyjskiej wrogiej propagandy, skierowanej na skłócanie naszych narodów, właśnie te osoby polskiego pochodzenia, które pozostały na Ukrainie, są najlepszym przykładem solidarności narodu polskiego z narodem ukraińskim. Każda polska organizacja na Ukrainie jest swoistą ambasadą. Każdy Polak za granicą jest ambasadorem, promującym wartości swojego narodu i niosącym pomoc.

Ważnym zadaniem jest również pielęgnowanie polskiej kultury, tradycji, języka, inaczej mówiąc zachowanie tożsamości wśród młodych pokoleń. Właśnie dzięki przodkom – rodzicom, dziadkom, pradziadkom – polskość na Ukrainie trwa, a państwo ukraińskie traktuje Polaków jako równoprawną mniejszość narodową, współtworzącą mapę narodowościową Ukrainy.

Fot. Danuta Stefanko

Pomoc humanitarna oraz wsparcie w zatrzymaniu rosyjskiej nawały

Po pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji wiele polskich instytucji na Ukrainie zmieniło zakres swojej działalności, skupiając się na niesieniu pomocy. Można określić kilka kierunków działalności humanitarnej. Przede wszystkim jest to pomoc obrońcom Ukrainy, którzy zatrzymują rosyjskich okupantów przed podbiciem kolejnych ziem. Właśnie dzięki tym walecznym ludziom, wśród których są również osoby polskiego pochodzenia, część mieszkańców Ukrainy może żyć normalnym życiem.

Znacząca część polskiej społeczności w państwie ukraińskim to osoby starsze, a często też samotne. Toteż kolejnym odgałęzieniem działalności pomocowej jest opieka nad potrzebującymi Polakami w różnych zakątkach Ukrainy. Oprócz przekazywania paczek żywnościowych, środków higieny czy pomocy finansowej dla takich osób ważna jest też pamięć Rodaków.

Oprócz tego pomocą są objęci cywile, którzy często znajdują się w sytuacji krytycznej. Rosyjskie rakiety regularnie pozbawiają mieszkańców Ukrainy dachów nad głową, a trudna sytuacja gospodarcza nierzadko wymusza pracodawców do zwolnień. Liczne polskie instytucje państwowe i pozarządowe dzięki projektom międzynarodowym budują miasteczka kontenerowe i starają się zabezpieczyć godne warunki życia, wyposażając ośrodki dla osób wewnętrznie przesiedlonych niezbędnym sprzętem.

Trwa również aktywna współpraca z żołnierzami i medykami pola walki w zakresie wymiany doświadczeniem poprzez realizację rozmaitych ćwiczeń zarówno na Ukrainie, jak i w Polsce. Przekazywana jest pomoc medyczna w postaci leków, sprzętu czy transportu.

Fot. Danuta Stefanko

Działalność informacyjna i kulturowa

Polacy na Ukrainie są naocznymi świadkami tragedii, którą jest barbarzyńska rosyjska inwazja dokonana 24 lutego 2022 roku. Wielu polskich dziennikarzy relacjonuje wydarzenia z frontu, przedstawia prawdziwe oblicze tej wojny. To pomaga przeciwdziałać rosyjskiej propagandzie oraz otwiera oczy mieszkańcom zachodu, dla których wojna często jest czymś odległym i mało znaczącym.

Dzięki bezpośredniemu kontaktowi z Ukraińcami, Polacy na Ukrainie ukazują inną perspektywę relacji między naszymi narodami. Są to relacje braterskie, w których na co dzień się wspieramy, rozmawiamy, pracujmy, walczymy. Taki jest realny stan rzeczy, bo prawdy o tym, jak traktują się nawzajem narody, nie dowiemy się z wyrwanych z kontekstu wiadomości, tylko mając realne doświadczenie.

Mówiąc o funkcjonowaniu polskich społeczności na Ukrainie w obliczu wojny, niemniej ważną pozostaje działalność kulturowa. Wojna to lęk, ból, utraty, niepewność i wiele innych, trudnych do przeżycia, emocji, z którymi codziennie spotykają się mieszkańcy Ukrainy. Toteż każdy stara się znaleźć swoistą oazę normalności, żeby nie tracić wiary i nadziei.

Rozmaite koncerty charytatywne, wieczory literackie, zajęcia języka polskiego czy też obchody świąt są możliwością odnowy psychologiczno-emocjonalnej. Dzięki podobnym spotkaniom i przebywaniu we wspólnocie mieszkańcy Ukrainy – Ukraińcy i Polacy – wspierają się nawzajem, pracują na rzecz przywrócenia sprawiedliwości, walczą o wspólne wartości.

Tekst: Danuta Stefanko

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

Up