Fot. Jacek Bednarczyk / Polska Agencja Prasowa

W roku bieżącym 17 października po raz pierwszy obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, który został ustanowiony przez UNESCO. Zapraszamy do zapoznania się z polskimi wpisami na tej liście.


Szopkarstwo krakowskie

Sięgająca XIX wieku tradycja konstruowania szopek jest nierozerwalnie związana z Krakowem. Szopka to lekka konstrukcja, przedstawiająca scenę Bożego Narodzenia w otoczeniu charakterystycznych budowli i zabytków Krakowa. Zwykle przedstawiane są również inne sceny nawiązujące do historycznych, kulturalnych lub współczesnych wydarzeń społecznych z życia Krakowa, Polski lub świata, w których umieszcza się figurki postaci i wykorzystuje sztuczne oświetlenie.

W pierwszy czwartek grudnia twórcy przynoszą na Rynek Główny w Krakowie swoje prace, które następnie, od grudnia do lutego, prezentowane są w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa. Szopkarstwo pełni także istotną rolę edukacyjną, przyczyniając się do przekazywania wiedzy na temat historii miasta, jego architektury i zwyczajów.

Fot. Artur Reszko / Polska Agencja Prasowa

Kultura bartnicza

Bartnictwo było praktykowane od wieków na terenie dużych kompleksów leśnych i na ich obrzeżach, w gospodarstwach wiejskich. Kultura bartnicza to zespół zwyczajów i praktyk oraz obrzędów i wierzeń związanych z chowem pszczół w rosnących drzewach i w częściach pni powalonych drzew. Stwarzając pszczołom warunki bliskie do naturalnych i nie ingerując w ich cykl życia, bartnicy zajmują się opieką nad pszczołami. W odróżnieniu od pszczelarzy celem bartników nie jest intensyfikacja produkcji miodu.

W rodzinach mających tradycje bartnicze dzieci uczą się od najmłodszych lat poprzez obserwację i pomaganie dorosłym w wykonywanych sezonowo czynnościach. Obecnie coraz częściej organizowane są także warsztaty, na których przekazywane są podstawy praktycznej wiedzy zarówno na temat bartnictwa, jak i związanych z nim zwyczajów społecznych, kulinarnych i leczniczych. Wyrazem kultury bartniczej jest również specjalne słownictwo na określenie czynności i narzędzi bartnych.

Fot. Grażyna Myślińska / Gość

Tradycja dywanów kwietnych na procesje Bożego Ciała

Tradycja układania dywanów kwietnych związana jest z obchodami Święta Bożego Ciała, w czasie którego co roku po uroczystej Mszy Świętej z kościołów wyruszają procesje. W niektórych miejscowościach mieszkańcy układają na trasie procesji, zwłaszcza na odcinku drogi przed swoim domem, barwne, symboliczne dywany z kwiatów. Kwietne dywany, pokrywające drogę biegnącą z kościoła przez wieś, niekiedy osiągają dwa kilometry długości. Do usypania dywanu służą kwiaty zebrane na pobliskich polach lub wyhodowane w przydomowych ogródkach.

Mieszkańcy całymi rodzinami zbierają kwiaty przez kilka dni przed Świętem, a ich układanie we wzory rozpoczynają o świcie w dniu Bożego Ciała. Efektem kilkugodzinnych przygotowań jest wspólne dzieło sztuki, będące wyrazem uczuć religijnych, pomysłowości i umiłowania przyrody. Tradycja jednoczy całą społeczność i kształtuje lokalną tożsamość. Praktyka przekazywana jest z pokolenia na pokolenie.

Fot. Gniazdo Sokolników

Sokolnictwo – żywe dziedzictwo ludzkości

Sokolnictwo to praktykowana od ponad 4 tysięcy lat sztuka i tradycyjna praktyka układania sokołów, a niekiedy również innych ptaków drapieżnych – orłów, jastrzębi i myszołowów. W czasach wczesnego średniowiecza została udokumentowana w różnych częściach świata. Pierwotnie polowania wytresowanych ptaków drapieżnych były dla człowieka sposobem na zdobywanie pożywienia. Z czasem sokolnictwo zaczęło nabierać innego znaczenia, stając się praktyką społeczną i rozrywką.

Sokolnictwo przekazywane jest z pokolenia na pokolenie w różny sposób, przez naukę pod okiem mentora, w rodzinie czy w klubach szkoleniowych. Nowoczesna praktyka sokolnicza to przede wszystkim ochrona sokołów oraz ich środowiska. Mimo że sokolnicy wywodzą się z różnych tradycji, wszystkich łączą wspólne wartości i praktyki, takie jak metody hodowli, szkolenia ptaków i opiekowania się nimi, a także więzi, jakie wytwarzają się między sokolnikiem i ptakiem.

Fot. Narodowy Instytut Dziedzictwa

Flisactwo

Flisactwo w Austrii, Czechach, Hiszpanii, na Łotwie, w Niemczech i Polsce wywodzi się ze Średniowiecza, kiedy to spławiano drewno oraz przewożono na tratwach towary i ludzi, wykorzystując naturalny nurt wody. Niegdyś flisacy udający się w odległe miejsca spędzali na tratwach całe tygodnie, razem mieszkając i pracując. Zrodziła się w ten sposób społeczność flisacka, która dzieliła wspólne wartości, a także wyróżniała się posiadaniem wiedzy, umiejętności i znajomości technik potrzebnych do budowania tratw i żeglugi.

Tradycja jest nadal obecna dzięki obozom młodzieżowym, działalności lokalnych szkół, festiwalom i warsztatom. Tratw, które mogą liczyć do 600 metrów długości, 50 metrów szerokości i 2 metrów wysokości używa się dzisiaj głównie do żeglugi rzecznej. Buduje się je w taki sam sposób jak dawniej. Specjalnie dobiera się drewno, pnie są spychane do rzeki i łączone w tratwy. Ochrona wody i ekosystemów, a także zrównoważone wykorzystanie drewna są głęboko zakorzenione w praktykowaniu flisactwa.

Źródło: unesco.pl

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

Up