Fot. Anita Czirkowa
W Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku, dawnym Stanisławowie, 20 stycznia 2024 roku odbył się pokaz filmu dokumentalnego „Syndrom Hamleta”. Wydarzeniu towarzyszyło spotkanie z twórcami Elwirą Niewiera i Piotrem Rosołowskim, którzy zainspirowani Rewolucją Godności oraz bohaterską patriotyczną postawą młodych Ukraińców po wybuchu wojny na Wchodzie, rozpoczęli w 2018 roku pierwsze etapy pracy nad filmem. Symbolicznego wymiaru „Syndrom Hamleta” nabrał po 24 lutym 2022 roku.
„Początkowo byliśmy zafascynowani zmianami politycznymi w Ukrainie, młodymi ludźmi, którzy je wprowadzali. Chcieliśmy też opowiedzieć o ofiarach wojny w Donbasie, która była już zapomniana w Europie, ale nagle ten fokus się zmienił, bo Ukraina stała się ofiarą niespotykanej inwazji w dziejach współczesnej Europy. Tym bardziej ten film stał się aktualny i tragiczny, bo można sobie wyobrazić, ile osób jest dotkniętych jeszcze większą przemocą czy konfliktami, niż te osoby, których widzimy na ekranie” – powiedział Piotr Rosołowski.
Widzowie mieli okazję poznać życiorysy ukraińskich bohaterów, którzy od 2014 roku – każdy na swój sposób – bronią wolności Ukrainy, a także zastanowić się nad ceną, jaką każdy z nich składa w ofierze swojej Ojczyźnie. Pokaz filmu odbył się w symbolicznym dniu – Dniu Uczczenia Obrońców Lotniska Donieckiego. Jeden z bohaterów „Syndromu Hamleta” był wśród tak zwanych Cyborgów, którzy w latach 2014-2015 stali w obronie tego obiektu.
Fot. Anita Czirkowa
„Ten film nie pozwala zostać obojętnym, pokazuje, że to jest nasza wspólna tragedia, nasz wspólny ból, nasza wspólna sprawa. Wszystko, co się dzieje na świecie, zaczyna się od nas. Jak chcesz, żeby ta wojna skończyła się sprawiedliwie, wygraną Ukrainy, a tak naprawdę całej Europy, to trzeba coś robić. Niech każdy robi to, co może. Nie unikajmy tego tematu. Film daje do zrozumienia, że wojna jest bardzo blisko” – mówiła Alina Czirkowa, członek zarządu Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego.
Dokument „Syndrom Hamleta” uwrażliwia i zachęca do działania. Mimo iż wszyscy mieszkańcy Ukrainy nie mogą walczyć z bronią w ręku, jednak obowiązkiem obywatelskim jest wspieranie wojska. Ktoś organizuje zbiórki finansowe na rzecz Sił Zbrojnych, ktoś ratuje życia poprzez okazywanie pomocy medycznej, ktoś opiekuje się uchodźcami, a inni gotują jedzenie. Dziennikarze walczą z dezinformacją, a nauczyciele i wykładowcy dbają o przyszłość państwa, kształcąc dzieci i młodzież.
„Ten film ukazuje mało znaną stronę wojny. To są biografie, życia żywych ludzi, losy rodzin. Każdy z nas na różne sposoby jest włączony w ten konflikt zbrojny. Alarmy przeciwlotnicze, znajomi, przyjaciele, członkowie rodziny, którzy walczą. Dołączamy do różnych zbiórek na broń, leki, środki higieny. W państwie jest inflacja. Jednak, kiedy coś robisz, żeby zwalczyć wojsko rosyjskie, to dobrze działa na psychikę” – podkreślił miejscowy historyk Petro Hawryłyszyn.
Fot. Anita Czirkowa
Przedstawiony film daje do zrozumienia, że kultura, sport czy sztuka nie są poza polityką, a na pewno mają wpływ na świadomość widzów, kształtowanie się ich wartości oraz światopoglądu. „Syndrom Hamleta” jest swoistą sentencją tragicznych i traumatycznych przeżyć młodych Ukraińców, którzy poświęcili się na rzecz Ojczyzny. Dokument ujawnia moralne dylematy bohaterów.
„Zrozumieliśmy, że ten film może być narzędziem walki, może dlatego, że on nie pokazuje tych ujęć wojennych, do których już się niestety przyzwyczailiśmy, ale pokazuje jaką cenę człowiek płaci. Od samego początku zastanawialiśmy się, jak zbudować narrację, żeby nie był informacją, ale, żeby na poziomie emocjonalnym dotykał widzów. Stąd też wybór tematu, żeby się zająć przeżyciami, traumami bohaterów” – mówiła Elwira Niewiera.
Mimo iż „Syndrom Hamleta” jest tylko wycinkiem życiorysu kilku obrońców Ukrainy, jednak odzwierciedla sytuację w państwie oraz problemy panujące w społeczeństwie. Porusza również bardzo ważny aspekt pomocy psychologicznej osobom walczącym i cywilnym, które ucierpiały w wyniku wojny. Zachęca do wyrozumiałości wobec bliźnich, swoistej empatii oraz wzbudza chęć pomocy w powrocie do normalnego życia.
Tekst: Danuta Stefanko
Program Radia CKPiDE:
Zdjęcia: Anita Czirkowa